Pokolenie narcyzów

Cel: sukces, sława, uznanie, pieniądze, szacunek, prestiż, piękno… i dużo like’ów!  „Lajki stanowią o naszej wartości rynkowej i mają charakter społecznej waluty.” – prof. dr hab.  Michael Fleischer.   Przedstawiciele pokolenia urodzonego w okresie od 1984 do 2000 roku są znacznie bardziej narcystyczni, niż przedstawiciele pokolenia powojennego wyżu. To indywidualiści skoncentrowani na samorealizacji. Osoby te…

Cel: sukces, sława, uznanie, pieniądze, szacunek, prestiż, piękno… i dużo like’ów! 

„Lajki stanowią o naszej wartości rynkowej i mają charakter społecznej waluty.” – prof. dr hab.  Michael Fleischer.

 

Przedstawiciele pokolenia urodzonego w okresie od 1984 do 2000 roku są znacznie bardziej narcystyczni, niż przedstawiciele pokolenia powojennego wyżu. To indywidualiści skoncentrowani na samorealizacji.

Osoby te nieustannie dążą do ideału promowanego przez media. Wciąż podnoszą sobie poprzeczkę. Uczestniczą w wyścigu o poczucie akceptacji i aprobaty społecznej. Żyją w złudnym pragnieniu stawania się coraz lepszym. Niestety, im więcej osiągają, tym bardziej pragną jeszcze większego sukcesu. Każde wcześniejsze dokonanie uznają za mało atrakcyjne. Czy pod przykrywką osiągnięć nie skrywa się przypadkiem potrzeba szacunku, bycia wyjątkowym i docenionym?

Pokolenie narcyzów

Wiele osób, choć nie spełnia wszystkich kryteriów mogących świadczyć o osobowości narcystycznej, posiada jej cechy.  Gdzie w takim razie kończy się cecha, a zaczyna zaburzenie osobowości?

,,Narcyz to człowiek, który ma wysoką, ale niepewną i podatną na zranienia samoocenę. (…)  Chce on tak bardzo wierzyć w swoją wyjątkowość i doskonałość, że niechętnie podejmuje się jakichkolwiek aktywności, w których mogłoby się okazać niedoskonały. Lubi otaczać się ludźmi znanymi, popularnymi, cenionymi. Po pierwsze uważa, że zasługuje na towarzystwo „lepszych” ludzi, po drugie buduje w ten sposób przekonanie o własnej wartości.“ – prof. dr hab. Dariusz Doliński.

Nadrzędnym celem prawdziwego narcyza jest kreowanie własnego wizerunku w taki sposób, by móc dorównać jego idealnej wizji. Narcyz nie jest w stanie znieść myśli, że ktoś mógłby przedstawić go w negatywnym świetle. Zauważ, że królami social media są często właśnie osoby narcystyczne. Mogą tam przecież dowolnie kreować swój wizerunek i zaprezentować się z jak najlepszej strony,  odmiennej, niż w rzeczywistości.

,,Zamiast myśleć o tym, gdzie jesteśmy lub co robimy, myślimy o tym, jak się zaprezentować.” – Damian Muszyński.

Narcyzi są wśród nas

Być może znasz taką osobę, o której powiedziałbyś, że cały świat kręci się wokół niej, przecenia swoje umiejętności, pragnie stale być doceniana i potrzebuje szczególnego traktowania? A może kojarzysz kogoś, kto łatwo wpada we wściekłość, jeśli tylko wytknie mu się jakiś błąd? Możliwe też, że sam odnajdziesz te cechy w sobie. Zajrzyjmy zatem w duszę narcyza. Co kryje się pod jego „maską”?

Narcyz ma bardzo niestabilne poczucie wartości. Cechuje go niesamowita wrażliwość na opinie innych. Osoba taka ciągle walczy o aprobatę społeczną. Nie akceptuje ona siebie samego, więc akceptacji szuka na zewnątrz. Narcyz to osoba, która pragnie być doceniona i pochwalona za to, kim jest naprawdę. Niestety, nigdy nie otrzymała takiej pochwały. Jej zadowolenie z siebie stale oscyluje między skrajnie wysokim a skrajnie niskim.

Masowa produkcja narcyzów

Konsumpcjonistyczna kultura, w której żyjemy, produkuje wielu narcyzów. Jako dzieci spełniamy oczekiwania swoich opiekunów – ,,Musisz być taki, jakim ja chcę, żebyś był”, potem nauczycieli – ,,Jaką ocenę dostałeś? Tylko 4? Antoś dostał 5.”, kolejnie znajomych – „Powinieneś wybrać się z nami na tę imprezę, żeby poznać naszych znajomych”. W tym wszystkim zatracamy gdzieś samych siebie. We współczesnym wyścigu o pozycję i prestiż nie ma miejsca na słabości i autentyczność. Poprzeczka stale jest podwyższana i nigdy nie jest ,,wystarczająco dobrze”.

Pokolenie narcyzów wyprodukował brak bezwarunkowej miłości – tej istniejącej bez względu na to, co się osiągnęło i kim się jest. To ona jest podstawą do zbudowania zdrowego poczucia własnej wartości

Narcyzi to bardzo często dzieci pracoholików, na które nikt nigdy nie miał czasu. W ich domach nie było czasu na wspólną zabawę i rozmowę. Było go za to bardzo dużo na coraz to nowsze zajęcia dodatkowe dopisywane do planu lekcji. Dzieci te zabiegały o akceptację i uwagę opiekunów, prześcigając się swoimi osiągnięciami.

Niepokoje z dzieciństwa powracają do nas w dorosłym życiu. ”Czy ktoś mnie zaakceptuje, jeśli nie będę doskonały?”. W ludziach współczesnego świata kształtuje się przekonanie, że są lubiani tylko ze względu na swoje dokonania i rzeczy, jakie posiadają. Niejednokrotnie utożsamiamy sukcesy i pozycje z wartością człowieka. Ciągle za czymś biegniemy, stale czegoś szukamy.

Narcyz, czyli osoba błagająca o uwagę

Dobrze czuje się tylko wtedy, gdy inni go adorują. W takiej sytuacji jego poczucie wartości rośnie, a on sam znów może odgrywać swoją ulubioną rolę. Narcyz przez całe życie próbuje utrzymać wizerunek pewnej siebie, przebojowej i zaradnej osoby. Być może takie właśnie były społeczne oczekiwania względem niego? Nigdy nie przyznaje się do błędów. Panicznie boi się, że ktoś mógłby odkryć jego drugą twarz. W pewnym momencie czuje, że nie istnieje już nic poza maską, którą nosi. Jego mantra to: ,,Takim jakim jestem naprawdę, nigdy nikt się nie zainteresuje”.

Narcyz po prostu nie wierzy, że ktoś może go pokochać. Uważa, że nie zasługuje na miłość. Z jednej strony jej pragnie, a z drugiej sam jej unika.  Chętnie wybiera życie w pojedynkę. Dzięki temu może umawiać się z kimś tylko wtedy, gdy jest w dobrej formie. Poważny związek wydaje mu się zbyt ryzykowny, w jego głowie pojawia się myśl: ,,Nie jestem wystarczająco dobry, żeby ktoś mnie pokochał. Na pewno zaraz dostrzeże, że jestem mało wart i odejdzie”.

Ludzie traktują innych tak, jak traktują samych siebie

To zdanie idealnie sprawdza się u narcyza. Nie jest on w stanie polubić siebie, więc nie potrafi zakochać się w innej osobie. Jedyne, co może pokochać, to wyidealizowana wizja tej osoby. Niestety, w przyszłości okaże się ona tylko iluzją. Związek jest dla niego potrzebą wypełnienia swojej pustki i wzmocnienia poczucia własnej wartości.

Sukces, seks, sława, pieniądze – czyli wartości XXI wieku

Takie osoby za wszelką cenę chcą osiągnąć sukces, bo tylko wtedy czują się docenieni.

Jakby nie patrzeć, są oni wybawieniem dla wszystkich współczesnych pracodawców. Pracują ponad normę i starają się osiągać coraz lepsze wyniki. Są zdeterminowani w dążeniu do celu, a jak tylko przyjdzie taka potrzeba, zrezygnują z życia prywatnego dla dobra korporacji. Ale nie tylko o pieniądzach mowa. Sukces możemy rozumieć tutaj także jako chorobliwą walkę o piękną sylwetkę i idealny wygląd.

Napęd konsumpcjonistycznego life stylu

Chętnie ulegają pokusom i kupują wszystko, co może pozornie ulepszyć ich wizerunek. Niską samoocenę próbują zrekompensować próżniaczą konsumpcją, gadżetomanią i chorobliwym spędzaniem czasu w social mediach. Często uzależnieni są też od innych osób – wpływowych znajomych lub zupełnie im nieznanych. Stąd tak duży kult trenerów i coachów internetowych. Budowanie takich relacji pomaga im utrzymać poczucie własnej wartości na stosunkowo wysokim poziomie. Narcyzi to często pracoholicy i perfekcjoniści, którzy często w konsekwencji nie wytrzymują już wyścigu po sławę i ulegają wypaleniu.

Podsumujmy

Zdrowe poczucie własnej wartości to poczucie pełne, niezakłócone przez czynniki zewnętrzne i niezmieniające się drastycznie pod wpływem opinii innych ludzi. W dzisiejszych czasach wszechobecna fala mediów: Internet, telewizja, gazety i radio tworzą z nas odbiorców treści, którym pozornie nie poświęcamy większej uwagi. Społeczeństwo, najczęściej nieświadomie, wciela pokazywane wzorce piękna, doskonałości i perfekcyjnego stylu życia w rzeczywistość.

Czy nas samych nie dotknęła lawina narcystycznych czynników, które w rezultacie mogą negatywnie wpływać na jakość naszego życia, relacji z innymi, a przede wszystkim tych z samym sobą?

 

Źródło: N. Stamos, https://pismoprywatne.pl