Psychologia wiosny, czyli najlepsza pora na zmiany
Powitaliśmy już kalendarzową wiosnę, zegary przestawione, resztki śniegu stopniały – czas wreszcie podnieść głowę znad komputera, wstać zza biurka i obudzić się z zimowego letargu!
Według wielu badań to właśnie wiosną mamy najwięcej chęci do działania
– promienie słoneczne dostarczają nam odpowiednie dawki witaminy D, powiew ciepłego powietrza daje energię i motywację do zmian. Dni stają się coraz dłuższe, trzeba to wykorzystać, bo jeśli przegapimy ten moment, nasza pozytywna energia zmarnuje się.
Od celu do działania
Wiosna do dobry czas na odkurzenie i ponowny przegląd niezrealizowanych noworocznych postanowień. Tylko kilka procent z nas ma odpowiednią determinację, aby je przekuć w czyn i skutecznie realizować, zwykle motywacja kończy się już w styczniu.
Teraz jest druga i chyba ostania szansa, aby w tym roku coś w naszym życiu zmienić.
Zanim przystąpimy do zmian najpierw warto precyzyjnie ustalić nasze cele i zadać sobie pytania:
Dlaczego chcę to robić?
Jaki jest główny cel moich działań?
Co jest dla mnie naprawdę ważne w osiągnieciu tego celu?
Jaki przeszkody i nawyki mogą mi utrudnić osiągnięcie celu?
Zastanówmy się także, czy są to nasze własne cele?
Jeśli chcemy coś zrobić, aby zadowolić innych, z powodu chwilowej mody (np. wszyscy są „eko” to ja też) czy dla towarzystwa (np. większość znajomych ćwiczy do maratonu, więc choć tego nie znoszę, wspólnie spędzamy czas biegając).
Większość zmian wymaga wytrwałości i motywacji, a o te trudno, jeśli cel nie jest nasz.
Właściwie określony cel zmian to podstawa sukcesu. Jednak musi on być dobrze określony, konkretny i realny. Tym różni się cel od marzenia. Nie wystarczy deklaracja, że np. w najbliższej przyszłości podniesiemy nasze kwalifikacje zawodowe. Trzeba też nakreślić realny czas i sposób realizacji tego celu, a może także niezbędne koszty.
W trakcie realizacji celu warto też przypominać sobie jaki ma być efekt końcowy oraz wizualizować swój sukces
, czyli wyobrażać sobie jak będzie wyglądało nasze życie po realizacji celu, jak zmiana wpłynie na nasze funkcjonowanie, jakie odniesiemy korzyści i jakie emocje będą jej towarzyszyć. Wizualizacja może też mieć bardziej materialną formę – np. w postaci przyklejenia w widocznym miejscu pisemnego manifestu naszego celu (np. Anna Kowalska – od 2022 r. doktor prawa) czy fotografii (np. naszego własnego zdjęcia sprzed 5 lat, jeśli staramy się zrzucić parę kilogramów). W ten sposób codzienne pamiętamy o naszym celu i umacniamy swoją motywację (np. do nauki, ćwiczeń fizycznych lub diety).
Co by tu zmienić?
Nie wszyscy mają potrzebę wielkich zmian, ale wiosenna energia sprzyja wyjściu z codziennej rutyny. Drobne zmiany w naszym otoczeniu i codziennych nawykach pozwolą nam poczuć się lepiej. Oto kilka ciekawych propozycji:
Nasz wygląd
Niewiele trzeba, aby poprawić sobie samopoczucie. Wystarczy inna fryzura, nowe oprawki okularów czy inne zestawienie części garderoby, a już patrząc w lustro czujemy się inaczej.
Porządek w otoczeniu
Wiosna sprzyja porządkom w mieszkaniu i szafie. Warto też raz na jakiś czas zrobić wirtualne porządki, czyli przejrzeć dysk komputera, zawartość komórki czy profili na portalach społecznościowych. Uporządkowanie dokumentów i zdjęć, wykasowanie niepotrzebnych już materiałów i nieaktualnych kontaktów pozwoli nam na oszczędność czasu w przyszłości.
Zmiana nawyków
Podobno do wyrobienia w sobie nowego nawyku należy codziennie wykonywać konkretną czynność przez miesiąc. Ale za to można pracować nad dwoma lub trzema nawykami jednocześnie! Co można zmienić? Np. wstawać codziennie o 15 min. wcześniej, aby poćwiczyć czy w spokoju zjeść śniadanie zamiast pędzić głodno do pracy.
Nauka czegoś nowego
W dobie powszechnego dostępu do Internetu, rozwijanie naszej wiedzy czy pasji jest bardzo ułatwione. Możemy nie tylko korzystać kursów metodą e-learningu, ale też zdalnie uczestniczyć w różnych seminariach (webinariach) czy odsłuchiwać dostępne za darmo prezentacje lub wykłady akademickie.
Wylogowanie
Większość naszych aktywności, szczególnie zawodowych, odbywa się online. Spędzamy mnóstwo czasu wpatrzeni w ekran komputera lub smartfonu, odpisujemy na służbowe maile po pracy, sprawdzamy wiadomości w weekendy. Dobrze więc zrobi nam wylogowanie się od czasu do czasu z Internetu – na jedno popołudnie, dzień (np. niedzielę) lub cały weekend. Pozwoli to nam też sprawdzić czy i na ile jesteśmy uzależnieni od smartfonu czy mediów społecznościowych oraz ile tracimy czasu na przeglądanie bezużytecznych informacji. No to jak – gotowi do wiosennych zmian? autor:
Psycholog, doradca zawodowy, interwent kryzysowy, coach, trener