Zmiana zachowania zdrowotnego – teoria w pigułce
Jak kształtuje się w człowieku chęć zmiany? Dlaczego osoba uzależniona od nikotyny potrafi rzucić palenie? Co musi się wydarzyć, aby było to możliwe? Przez jakie fazy musi przejść każdy, aby zmienić cokolwiek w swoim życiu i czy w ogóle można takie uniwersalne stadia wyróżnić?
Oto trzy główne podejścia teoretyczne do
zmiany zachowań zdrowotnych
:
Model PAPM
Model procesu dostrzegania ryzyka (
Precaution Adoption Process Model
) został skonstruowany w 1992 roku przez Weinsteina i Sandmana. Wyjaśnia on proces zmiany poprzez zauważenie ryzyka i jego redukcję. Każda osoba musi przejść kolejne fazy, żadna z nich nie może zostać pominięta, aby zaszła skuteczna zmiana zachowania. Niestety, możliwy jest regres, powrót do poprzedniego etapu.
Nieświadomość zagrożenia
Brak zaangażowania
Podejmowanie decyzji o działaniu
Podjęcie decyzji o zmianie lub Podjęcie decyzji o braku zmiany zachowania
Działanie
Utrzymywanie działania
Najważniejszą rolę w tym modelu odgrywa spostrzeżenie zagrożenia. Zatem wg badaczy, aby (przykładowo) rzucić palenie, trzeba najpierw uświadomić sobie jakie zagrożenie się za tym nałogiem kryje. Nie można się samooszukiwać, że może i jest to uzależnienie prowadzące do nowotworów, ale przecież „nas to nie spotka” lub „od połowy paczki jeszcze nikt nie umarł”. Trzeba uczciwie samemu przed sobą ocenić zagrożenie i dopiero wówczas, gdy naprawdę je spostrzeżemy, możemy ruszyć w kolejne etapy.
Model TTM
W transteoretycznym modelu (
Transtheoretical Model
) Prochaskiej i DiClemente (1983, 1998) wyróżnione zostało pięć faz zmiany zachowania. Każda faza zajmuje około pół roku i, tak jak i w modelu PAPM, regres jest możliwy, a fazy następują po kolei po sobie.
Prekontemplacja
Kontemplacja
Przygotowanie do zmiany
Działanie
Utrzymanie zmiany
W pierwszej fazie człowiek nie rozważa nawet zmiany zachowania, dopiero od fazy drugiej występują jakiekolwiek myśli dotyczące zaniechania zachowań szkodzących lub rozpoczęcie zdrowotnych. W fazie drugiej następuje najwyższy poziom oczekiwań dotyczących wyników działania, po czym, w następnych fazach oczekiwania maleją. Po każdym następnym etapie rośnie zaś poczucie własnej skuteczności. W tym modelu, w przeciwieństwie do poprzedniego, nie jest istotne poczucie zagrożenia. Jednostka musi sobie najpierw uświadomić, że zmiana jest w ogóle możliwa, a następnie rozważa, czy jest ona pożądana. Motywem zmian nie jest więc spostrzeżenie zagrożeń, a raczej uświadomienie, że zmiana jest w ogóle możliwa, co dla wielu osób jest całkowicie niedostępnym. Osoby uzależnione często nie wyobrażają sobie nawet jednego dnia bez substancji, która jest powodem nałogu. Aby rozpocząć zmianę, trzeba zatem najpierw uświadomić sobie, że dotychczasową codzienność można zmienić.
Model HAPA
Podejście procesualne do zmiany zachowań zdrowotnych (
Health Action Process Aproach
) najpełniej opisuje wpływ zmiennych społecznych i poznawczych jakie zachodzą by w jednostce pojawiła się zmiana. Model HAPA (Schwarzer, 1992, 2001) zakłada istnienie dwóch odmiennych etapów zmiany zachowania: fazę motywacyjną (preintencjonalną) i fazę wolicjonalną (postintencjonalną). W pierwszej fazie osoba rozwija chęci zmiany zachowania, na którą wpływają takie czynniki poznawczo-społeczne jak: spostrzegane ryzyko, oczekiwania dotyczące wyników zmiany zachowania oraz spostrzegana własna skuteczność (optymistyczne założenia dotyczące własnych możliwości). Po sformułowaniu intencji osoba przechodzi do fazy wolicjonalnej, w której podstawową rolę odgrywa planowanie i ponownie poczucie własnej skuteczności. Twórca modelu wykazał w badaniach, iż czynnikiem o stosunkowo najmniejszym znaczeniu dla podejmowania intencji było spostrzegane ryzyko, co zdecydowanie kłóci się z modelem PAPM. W powyższych modelach można odnaleźć z łatwością zarówno podobieństwa jak i różnice. Wszystkim ich twórcom jednak chodziło o to samo – wyodrębnienie kolejnych etapów zmiany zachowania, a przez to pomoc osobom zmagającym się z tym trudnym procesem. Bo przecież jedną z najtrudniejszych zmian, jest zmiana codzienności, do której przywykło się niekiedy od lat. Być może zatem warto nad etapami się nachylić i odnieść je do swoich planów. Odnaleźć, na którym etapie obecnie się jest, jakie są jego trudności i jakie etapy po nim nastąpią. Łatwiej jest się mierzyć ze znanymi przeszkodami, ponieważ tylko na takie można zaplanować strategię radzenia sobie.
Autor: Martyna Wrona - Marchel